Wygląd zewnętrzny:
Termeny mają budowę ciała
podobną do tej ludzkiej, jednakże zbliżoną do morskich stworzeń. Są nieco
większej postury, mają szersze barki i rozrośniętą klatkę piersiową co
nieomylnie pomaga im w wstrzymywaniu dechu pod powierzchnią wody, bowiem to
właśnie w klatce piersiowej znajdują się płuca, u tego stworzenia rozrośnięte.
Szczególną uwagą obdarzyć należy kończyny, wszystkie palce są dłuższe i spięte
błoną, ręce nie są tak inne od ludzkich natomiast stopy już tak, są bardzo
długie i przypominają rybie ogony, są cieńsze niż ludzkie stopy, i
prawdopodobnie stąpanie nimi po lądzie jest na tyle trudne, że Termeny nie
zapuszczają się w głąb suchej ziemi. Poza stopami i dłońmi uwagę zwraca twarz,
mianowicie nos jest zawsze trochę bardziej płaski niż u innych humanoidów,
ponadto nozdrza przypominają tutaj bardziej kreski niż okręgi a podczas
pływania całkiem się zawężają pozostawiając jedynie małe linie. Niestety
stworzenia te nie posiadają rzęs, bądź mają je prawie niewidoczne. Piszę
niestety, bowiem (szczególnie u żeńskich osobników) zabiera im to część ich
piękna a na lądzie dość mocno rzuca się w oczy. Miast brwi słyną jednak posiadaniem
drugiej, przeźroczystej powieki, która umożliwia widzenie w morskiej toni i ochronę
przed srogimi niekiedy morzami. Brak rzęs
dorabiają jednak w posiadaniu bardzo
bujnych czupryn barw od brązu przez zieleń do czerwieni, a zdarzają się jeszcze
inne wybryki koloru na ich głowach. Pozostając jednak w temacie barw, trzeba
wspomnieć iż całe ich ciało pokryte jest miękką skórą, nabierającą ciemniejszej
lub bielszej odcieni. Zależnie od
osobnika mają one różne partie ciała pokryte innymi odcieniami. Trzeba jednak
tutaj dodać, że ich skóra nawykła kontaktu z wodą jest bardzo miękka i
delikatna, na lądzie często się przesusza co czyni jej właścicielom wielorakie
problemy. W charakterystyce tych stworzeń należy wspomnieć jeszcze o
chrząstkowych strukturach na ich ciele, które poza dodawaniem im opływowości w
wodzie, nadają im uroku i rybich cech wyglądu. Co jednak ciekawe te wyrostki
nie występują u wszystkich Termen ale u niektórych grup żyjących w cieplejszych
strefach.
Obyczaje:
Są to ucywilizowane,
zdolne do porozumiewania się bez większego problemu z innymi rasami istoty.
Posiadają własną kulturę, język i tradycje.
Zawsze bardzo interesujące są ich domostwa,
wznoszą oni bardzo małe acz śliczne budynki z tego co znajdą a następnie
wszystko ozdabiają muszlami, wodorostami oraz innymi ozdobami morza. W ten oto
sposób komponowane z najróżniejszego znalezionego materiału chaty ujednolicają
się i tworzą jedną wspólną całość. . Należy tu też dodać, że domostwa są przeważnie
budowane wokoło jakiegoś ważnego obiektu, zajmującego miejsce nad samym
brzegiem. Często jest to półkulisty ołtarz dla bogini Dylmei, którą to uważają
za swoją stworzycielkę. Drążą też okrążający wcześniej wspomniany obiekt
kanały, których zadaniem jest doprowadzanie do mieszkań wody, jest ona święta
dla Termen a poza tym pozwala utrzymać w
chatach odpowiednią wilgotność dobrą dla ich skóry.
Przechodząc do ich kultu to wcześniej
wspomniana bogini Dylmei jest w jego centrum, choć w niektórych wioskach
schodzi na boczne pozycje wypierana np. przez Trasmusa, rzekomego twórcę mórz.
Fakt faktem trzeba przyznać iż nie są to zbyt znani bogowie a ich wcześniejsze
istnienie w tym świecie jest niepewne ale nie przeszkadza to Termenom w
oddawaniu im należnej czczi. Warto wspomnieć też o Pellarze, ponieważ jest on
przez te stworzenia znienawidzony. Nie ma tu się czemu dziwić skoro ponoć, jak
opowiada legenda straconych piękn, zamienił on połowę tych istot w ich śliczniejsze,
ale nie zdolne do przeżycia wersje.
Jeśli chodzi o mowę to Termeny
Operują kilkoma językami zależnie od tego gdzie występują. Wszystkie one są
jednak wyjątkowo śpiewne i bardzo miło się ich słucha. Rzadko występują twarde
głoski „H” i „R” przez co być może język ten jest bardzo łagodny. Sama w sobie
dźwięczność tego języka sprawia, że termeny uwielbiają układać i śpiewać
pieśni, które według morskich podróżników, mają w sobie coś co koi ich duszę. Co
ciekawe dość murowaną zasadą w prawie
wszystkich mowach jest obecność głosek wybuchowych „B” i „P” w słowach, które
mają brzmieć mocno czy też po prostu w bluzgach.
Stworzeń wszelakich encyklopedia
Pióra Sz.P. Gatir val Sol
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz