Legenda głosi, że na początku nie było demonów,
były tylko anioły i bóg oraz ci których on stworzył, bóg troszczył się o
wszystkie rasy ale jedną postawił niżej od innych, były nią anioły, miały być
sługami świata na zawsze uniżeni w świetle innych ras, bóg nie dbał o nie i
karcił srogo za wszystko. Kiedyś podobno jednak był jeden, bardzo poważany
wśród swoich towarzyszy anioł, który ośmielił się sprzeciwić bogu, poszedł on
do niego i jako pierwszy z pierwszych ujrzał jego postać, zobaczył jego „twarz”
a raczej maskę wykonaną z platyny zasłaniającą pół jego twarzy. Zbliżył się do
niego i rzekł
- Nie będę ci więcej uniżony albowiem jesteśmy
równi wszyscy więc zwolnij anielski lud aby ci już więcej nie poddawał ale,
żeby był na równi z wszystkimi. – bóg tylko go wyśmiał po czym wyjął swój bicz
i zaczął go chłostać, bił go i bił dopóty skóra jego nie stała się na zamiennie
sina, przekrwiona i zwęglona a potem pokazał go reszcie aniołów aby również oni
mieli nauczkę. Wygnał on wtedy jego na wieki z swojego królestwa ażeby zgnił
samotnie ale tak się nie stało. Historia o anielskim śmiałku szybko obwiodła
bożą krainę a w sługach wielebnego zaczął rodzić się bunt. Buntownicy jednak
skończyli marnie jak ich protoplasta.
Hronos bo
tak miał na imię pierwszy buntownik znalazł jednak coś lepszego. Gdy był sam
gdy wylizywał swe rany, których uleczyć się nie dało dostrzegł w sobie garstkę
magii, garstkę której on nie mógł mu wydrzeć a Hronos tą garstkę podwoił i
potroił aż w końcu stał się silny.
Wziął on swoją energię i pokazał innym których
odnalazł w piekielnej pustce a oni
pokazali to tym, których bóg stworzył i postawił w kolejce przed nimi a oni ten
dar przyjęli. Opowiedzieli im też buntownicy o tym co stwórca zrobił z nimi i
jak nimi pomiatał a w sercach ras innych wielkich zrodził się wtedy żal smutek
i wzruszenie. Wstawili się oni za Hronosem i jego ludem ale bóg nie wypuścił
ich ale zagroził rasom że i ich ześle w otchłań.
Rozgoryczony
lud wtem zaczął podwajać i potrajać garstki swoich mocy a wtedy skierowali
wszystko co mieli przeciw niemu a on choć walczył to ich było zbyt dużo.
I tak o to
bóg został wygnany z krainy, którą ów wtedy nazwano Arkadią. Ale stwórca nie zniknął,
choć przepędzony to jego pycha i duma zechciały odkupić i odzyskać świat i tak
oto wziął on część siebie i stworzył jeszcze jeden lud, który nazwał ludźmi ale
on nie dał mu garstki mocy którą obdarzył inne rasy, te które mu się
przeciwstawiły. On swojemu ludowi dał cząstkę siebie, swoje ambicję, nienawiść
do innych a i nieobliczalność w drodze do celu.
Legenda o bogu, demonach i aniołach. – autor nieznany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz